I can't believe that we have March already! You might think that Spring is coming, but the weather is so moody on March. It just started yesterday with a snowy morning and sunny spells around the noon, but at the end of the day was pouring rain...ehh...
Shops offer spring collections, but I am going to still wear my winter warm clothes. Today you can see pastels again on my blog. I think we are looking good together. The blue coat you could have see here before.
I wear one of the most comfortable shoes I own - Timberland in navy, but I hope that some day I get the one in mustard/nubuck color which some many people love.
"W marcu jak w garncu" - to stare powiedzenie zawsze powtarza moja mama gdy rozmawiam z nią o marcowej pogodzie. Coś w tym powiedzeniu jest, gdyż marzec co prawda dopiero się zaczął a pogoda szaleje... rano pada śnieg (tak,tak śnieg pada w marcu w Irlandii!), w południe świeci słońce, a już po południu pada deszcz...eh... Dlatego pomimo, że w sklepach pojawiają się już wiosenne trendy ja nie rezygnuję z zimowych ubrań i dodatków. Dzisiaj strój w pastelowej, stonowanej tonacji. Jak wspominałam w poprzednich postach zaprzyjaźniłam się z tymi odcieniami i myślę, że dobrze się dogadujemy. Płaszcz już widzieliście na blogu (tutaj). Na nogach jedne z najwygodniejszych butów jakie posiadam - Timberlandy w kolorze granatowym, marzą mi się te musztardowe, które porwały serca wielu ludzi.
Coat/płaszcz- Bershka
Shoes/buty - Timberland
Jumper, pants, scarf/ sweter, spodnie, szalik - Penneys
Bag/ torebka - Stradivarius
Headband/ opaska - Pull&Bear
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz