9.01.2014

My check skirt

Hejka! Dzisiaj tylko słońce zaświeciło, pogrzało trochę i od razu humor się zmienił na weselszy.. jeszcze do tego dzień wolny od pracy to już w ogóle szaleństwo! Siedzenie w domu w taką pogodę to po prostu grzech! Szykując się do wyjścia włożyłam na siebie ciepła zimową kurtkę, ale pogoda była tak piękna dzisiaj, że kurtkę tą mogłam zostawić w szafie i ubrać coś lżejszego ( oczywiście bez przesady). Pierwsze co chwyciłam i za czym się stęskniłam była moja ramoneska z Primark a zaraz potem spódnica, którą kupiłam niedawno w Zarze i już nie mogłam się doczekać by ją założyć. Z tej całej radości nie wiem jakim cudem, ale nie zdjęłam metki ze spódnicy i tak paradowałam przez chwilę, dopóki mój chłopak nie zwrócił mi uwagi... jak to się kiedyś mawiało - Ale siara! :)



kurtka, torebka, szalik- primark
spódnica- Zara
koszula- Primark 
bluzka- Ralp Lauren
buty- CCC













Pozdrawiam :)

Brak komentarzy: