2.01.2014

Spontaniczny strój dnia

Witam wszystkich w Nowym Roku! Już mamy praktycznie drugi dzień za sobą... jak Wam się ten rok zaczął? Mam nadzieję, że pomyślnie? U mnie to zależy jak na to patrzeć :D 
Ostatnio trochę chorowałam i jedynym strojem jaki mogłam sobie wymyślić była jak najcieplejsza piżama... ale na szczęście (odpukać :)) już mi o wiele i mogę wracać do codzienności. Szykując się dzisiaj do wyjścia nie planowałam tak naprawdę przygotowania tego posta... miałam ochotę po prostu zrzucić z siebie "podomki" i wskoczyć w coś innego, ładnego, wygodnego i ciepłego. Spotkałam w sklepie moją przyjaciółkę, której spodobało się jak wyglądam i namówiła mnie do zrobienia zdjęć... i oto są (przepraszam za jakość, ale coś się dzieję z aparatem...czas najwyższy zainwestować w nowy :) 
Legginsy które mam na sobie  kupiłam na świątecznych, porannych wyprzedażach! W tym roku pierwszy raz (i ostatni) już (albo dopiero) o godzinie 7.30 stałam w kolejce do River Island czekając aż otworzą sklep o 8.00 z nadzieją, że uda mi się znaleźć coś atrakcyjnego po dobrej cenie. Niestety takie akcje są nie dla mnie... tłumy kobiet walczących o jedną torebkę, brak miejsca i szansy na zobaczenie czegokolwiek na wieszakach. Podziwiam te osoby, które w takich sytuacjach się odnajdują :) Sweterek oversize kupiłam za jedyne 4euro w H&M na początku tamtego roku.

legginsy- River Island
sweter- H&M
kurtka- Tommy Hilfiger
czapka, buty- Primark
torebka- Mohito
naszyjnik- vezzi.pl


  










Pozdrawiam

Brak komentarzy: